Tatuaż - piękno czy ozdoba
Dodane przez admin dnia 24 marca 2010 16:25:24
Tatuaż – piętno czy ozdoba ?



Od XV do XVIII w. w wielu krajach nadmorskich panował
zwyczaj piętnowania marynarzy na królewskich statkach gorącym, rozpalonym żelazem. Znaki te były stygmatami hańby tak nazwał te znamiona kardynał Richelieu w jednym ze swoich edyktów: były niezniszczalne, niezmywalne, wieczne.Zwyczaj ten narodził się z potrzeby znakowania marynarzy
przynależących do danego statku. Znaki miały być odstraszać marynarzy
przed ucieczką z macierzystego statku.Do najbardziej popularnych należały: lilia burbońska, potrójna wieża herb Kastylii oraz piętno inkwizycyjne.Piętno takie dyskredytowało człowieka na lądzie, ponadto źle wpływało na jego samopoczucie stwarzało wrażenie wiecznego niewolnictwa.
Zbiegowie ze statków, dezerterzy, a szczególnie ci, którym udało się
przedostać do którejś z pirackich metropolii na Antylach, próbowali w
miarę możliwości zatrzeć owo piętno przez nanoszenie innych znaków.
I tak wypalona na ramieniu lilia burbońska przekształcała się w błyskawice,
pioruny (rys. 1)lub kobietę w erotycznej pozie(rys.8),a trzy lilie przybierały
postać masek lub czasem trupich czaszek (rys. 2).




Natomiast znak inkwizycji wypalany przez kata, oznaczający z łac. predo zbój, pirat (rys. 4) był deformowany przez domalowaną szubienicę wisielcem i ptakiem powyżej (rys. 3).




Potrójna wieża (jeden z elementów hiszpańskiego herbu królewskiego) po deformacji stawał się godłem admiralicji hiszpańskiej (rys. 7).Zaczęły się też pojawiać tatuaże, pełniące funkcje ozdobne i magiczne.
Były zatem znaki oznaczające przynależność do grupy wyklętej (rys. 11), makabreski, symbole osamotnienia, brawury (rys. 9),




obojętności wobec świata, śmierć (rys. 10), w tym bardzo popularne godło pirackie (rys. 14).




Często też pojawiały się też znaki o funkcjach magicznych, np. umożliwiające kontakt z diabłem (rys. 12) czy też zapewniające pomyślność (rys. 5, 6).




W XVIII w. występowały też monogramy Chrystusowe zeschematyzowane wyobrażenia Madonny z Dzieciątkiem oraz krzyże (rys. 15).



Tatuaże stały się tak popularne, że u schyłku XVII w. w wielu portach starego i nowego świata powstawały specjalne pracownie konkurujące między sobą wymyślnością i doborem wzorów tatuaży. Jednak nie powstawały żadne nowe i oryginalne figury wciąż obracano się w wąskim kręgu symboli. Uważano, że wypróbowane znaki mają znaczenie faktyczne, a inne są pustymi ozdobami. Dlatego też szereg schematów powtarza się w prawie niezmienionej formie
do dziś od czasów pamiętających tradycje deformowania i ukrywania piętna hańby.



Literatura: L. Kaltenbergh, Czarne żagle.



Materiał nadesłany przez Gobio,